Zaczęło się w środę rano, wymiotowała żółcią. Nie chciała jeść śniadania, tylko herbatki wypiła, by po 20 minutach ją zwrócić :(
Męczyła się tak pół dnia, co wypiła to zwracała.
W końcu zabraliśmy ją do lekarza a tam słyszymy "Odwodnienie organizmu, do szpitala"
No to położyłyśmy się na szpitalnym łóżku.
Ami nie przyjmowała żadnego pokarmu wszystko zwracała, potem doszła jeszcze biegunka. Przez dwa dni w ogóle nie było z nią kontaktu cały czas spała.
Muszę powiedzieć że moja córcia jest bardzo grzeczna i dzielna. Bez żadnego płaczu pozwalała się badać, dawała rączki do pobierania krwi i zakładani co chwilę kroplówek.
Wypuścili nas gdy wyniki się poprawiły.......ale.........lekarze nie wiedzą co to było. Wykluczyli rotawirusy, grypy i inne wirusy.......cóż......:/
Amelka jeszcze słaba jest nie ma energii, ale w sumie skąd ma ją mieć skoro dietę ma i to ścisłą :(
Czekam aż jej całkowicie przejdzie i odzyska swój humorek.
mój chorowitek
biedna maleńka...
OdpowiedzUsuńbiedna Ami...aż mi się łezki zakreciły,musiałą się nacierpiec...oby szybko wróciła do zdrowia!! buziaczki:*
OdpowiedzUsuństraszne ... zdrowia dużo, dużo dużo!
OdpowiedzUsuńZosia też jeszcze chorowita;(
Trzymajcie się ciepło!
Amelko ściskamy :*******
OdpowiedzUsuńDUZO DUZO DUŻO ZDRÓWKA!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHej Amelkowo-Adriannowa mamusio, zyczymy dużo zdrówka dla słoneczka, wiem przez co przechodzisz, sama miałam okazje doswiadczyć " tego czegoś" na synkowym oraniźmie, u nas odbyło sie bez szpitala, wymioty gorączka biegunka, połowiczne odwodnienie i słąniajace się dzieciątko, ale po tygodniu wróciliśmy doświata żywych, uśmiechnietych pełnych słońca dni:D zdówka i mnóstwa sił dla słodiznki :D Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńHej Amelkowo-Adriannowa mamusio, zyczymy dużo zdrówka dla słoneczka, wiem przez co przechodzisz, sama miałam okazje doswiadczyć " tego czegoś" na synkowym oraniźmie, u nas odbyło sie bez szpitala, wymioty gorączka biegunka, połowiczne odwodnienie i słąniajace się dzieciątko, ale po tygodniu wróciliśmy doświata żywych, uśmiechnietych pełnych słońca dni:D zdówka i mnóstwa sił dla słodiznki :D Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńbiedactwo:( powiem szczerze, że objawy wskazywałyby na rotawirusa :( najważniejsze, że już jesteście w domu:)
OdpowiedzUsuń